28 maja
wtorek
Jaromira, Justa, Justyny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Duchowy portret Franciszka

Ocena: 0
1751

Medialny wizerunek papieża Franciszka w pewnym stopniu zakrywa jego duchową sylwetkę. Kto chciałby wyostrzyć sobie postrzeganie Franciszka, musi spojrzeć na jego intelektualne i duchowe źródła, z których czerpie od dziesięcioleci.

2016-08-04 15:38
Krzysztof Tomasik / Warszawa (KAI), mz
fot. PAP/EPA/L'OSSERVATORE ROMANO

Franciszek rozwija swoją oryginalną teologię duszpasterską, w której nauczanie i codzienne życie nie są odizolowane, lecz ściśle ze sobą zespolone i interpretowane w świetle Ewangelii. Doskonale to wyraził, będąc 35-letnim prowincjałem jezuitów: "Kiedy chcesz wiedzieć, czego Kościół naucza, zwracasz się do magisterium, ale kiedy chcesz wiedzieć, jak Kościół naucza, zwracasz się do wiernego Ludu. Magisterium może cię pouczyć, kim jest Maryja, ale wierny Lud nauczy cię, jak Maryję kochać".

W istocie Franciszek nie jest akademickim teologiem, ale tym, kto swój biskupi urząd rozumie przede wszystkim jako duszpasterstwo bliskie współczesnemu człowiekowi i jego problemom. Niektórzy mówią, że Franciszek uprawia "teologię Copacabana", w dużym stopniu inną od uczonej teologii swego poprzednika. Nazwę tę ukuto po Światowym Dniu Młodzieży w 2013 r. i jego spotkaniach z milionami młodych ludzi na słynnej plaży w Rio de Janeiro. Od tamtego czasu jest to znak jakości uprawianej przez Franciszka krwistej i życiowej teologii, dla każdego zrozumiałej, a nie suchego i teoretycznego wykładu.

Papież Bergoglio sprzeciwia się abstrakcyjności "doktryny", przeciwstawiając doktrynę "rzeczywistości", do której każdy musi się dostosować. Stale trzyma się zasady, że rzeczywistość jest ważniejsza niż idee i nie da się od niej uwolnić. W napięciu między rzeczywistością a ideami zawsze daje pierwszeństwo bliskiej rzeczywistości społecznej, spotkaniu z człowiekiem, szczególnie z prostym, wiernym i świętym Ludem Bożym oraz ubogimi.


Babka Rosa

Niewątpliwie pierwszym autorytetem duchowym dla Jorgego Bergoglia była i pozostała jego babka Rosa, "fantastyczna kobieta o głębokiej wierze", z którą spędził większość czasu swojego dzieciństwa. Rosa była cudownym przekazicielem wiary, ukazywała mu świętych, uczyła Różańca, a także miłości do włoskiej literatury. Po święceniach kapłańskich 13 grudnia 1969 r. obecna na nich babka Róża wręczyła mu list, w którym napisała: "Tego pięknego dnia, kiedy możesz trzymać w konsekrowanej dłoni Chrystusa, naszego Zbawcę i kiedy szeroka ścieżka głębszego apostolstwa otwiera się przed tobą, zostawiam Ci ten skromny upominek, który posiada bardzo małą wartość materialną, lecz wielką duchową". Ten jej duchowy testament Franciszek trzyma do dzisiaj w brewiarzu.


Rozeznanie

"Duchową metodologię" Franciszka określają przede wszystkim pisma założycieli Towarzystwa Jezusowego: św. Ignacego Loyoli, św. Franciszka Ksawerego i św. Piotra Fabera. Kluczowym hasłem dla niej jest "duchowe rozeznanie", które jest też kluczem do jego decyzji, które podejmuje kierując się nie tylko faktami i interesami ale na tym jak widzi ich zgodność z wolą Bożą i jej przeciwieństwem – kuszeniem przez złego ducha, który ukazuje się "sub angelo licis", w przebraniu dobra, kuszącego uczuciami, które początkowo wydają się boskie. Zdaniem Franciszka rozeznanie jest jedną z tych rzeczy, które św. Ignacy najbardziej przepracował wewnętrznie. Dla świętego było to narzędzie walki, aby lepiej poznać Pana i naśladować Go. Ignacjańskie rozeznanie kieruje się maksymą: "non coerceri a maximo, sed contineri a minimo divinum est" – "Nie dać się ograniczyć przez to, co największe, a jednak zawierać się w tym, co najmniejsze – boska to rzecz". Zgodnie z tą zasadą dla Franciszka ważne jest to, aby nie dać się ograniczyć nawet przez największe przestrzenie, a zarazem być zdolnym do przebywania w najbardziej ograniczonej przestrzeni. Wielkie zasady muszą być wcielone w okoliczności miejsca, czasu i osób. Można mieć wielkie projekty i realizować je z pomocą minimalnych środków. Można użyć słabych środków, które jednak są bardziej skuteczne niż te silne. Zatem Franciszek nie ufa decyzjom podjętym pospiesznie, gdyż są one zazwyczaj błędne. Stara się je przemyśleć, ocenić wewnętrznie i dać sobie konieczny czas na ostateczną decyzję. Mądrość rozeznania zakłada nieuniknioną dwuznaczność życia i pozwala znaleźć najwłaściwsze środki, które nie zawsze zbieżne są z tym, co wielkie lub silne. Mistyczny aspekt rozeznawania nigdy nie zakreśla granic, nie kończy myśli ale stara się mieć charakter myśli niedokończonej, myśli otwartej a nie kierującej się myśleniem zamkniętym, sztywnym i nakazowo-ascetycznym.

Obok św. Ignacego mistrzem duchowym Franciszka jest św. Piotr Faber (1506-1546), jeden z pierwszych towarzyszy św. Ignacego, z którym dzielił pokój, kiedy obaj studiowali na Sorbonie. Papież tak scharakteryzował bł. Piotra Fabera, którego w 2013 włączył w poczet świętych: „Dialog ze wszystkimi, także z tymi najbardziej oddalonymi, a także z przeciwnikami; prosta pobożność, pewnego rodzaju naiwność, natychmiastowa dyspozycyjność, jego staranne wewnętrzne rozeznanie, fakt, że był człowiekiem, który potrafił podjąć wielkie i stanowcze decyzje a zarazem przejawiał łagodność i życzliwość.”


Duchowa biblioteka Franciszka

Obok Biblii, brewiarza, tekstów, które są przedmiotem codziennej lektury każdego kapłana duchowe oblicze Franciszka kształtowały książki wybitnych teologów, filozofów, myślicieli i pisarzy, do których często nawiązuje. Papież Begoglio ma swoją "duchową bibliotekę", której księgozbiór czyta, medytuje i komentuje. To ona kształtuje jego idearium, z którego czerpie materiał do swoich wystąpień i innowacyjnych działań. Odzwierciedla ona jego intelektualny i duchowy świat, w którym się porusza i którym żyje. Duchowe inspiracje papieża daje się odczytać nie tylko z jego tekstów i wystąpień ale i licznych wywiadów, z których najwięcej o nim mówią: "Jezuita" z 2010 r. kiedy był jeszcze arcybiskupem Buenos Aires oraz z ks. Antonio Spadaro SI dla dwutygodnika włoskich jezuitów „Civiltà cattolica” z 2013 r. opublikowany po wyborze na papieża.


Przeciw duchowej światowości

Wśród teologicznych mistrzów pierwsze miejsca zajmuje: Romano Guardini, niemiecki teolog, którego dziełem papież Bergoglio zawsze się interesował, a podczas swego pobytu w Niemczech w 1986 r. planował napisać pracę doktorską na temat jego myśli. W "Evangelii Gaudium" cytuje jego pracę "Koniec czasów nowożytnych": "Jedyną miarą, którą możemy przykładać do jakiejś epoki, jest pytanie, w jakim stopniu mogła się w tej epoce rozwinąć – odpowiednio do cech odrębnych tej epoki – istota ludzka". W encyklice "Laudato si`" książka ta jest cytowana wielokrotnie.

Obok Guardiniego ulubionymi myślicielami są Francuzi: Yves Congar i Henri de Lubac, którzy uczyli go jak zjednoczyć Lud Boży radykalną reformą prowadzącą go do świętości. Często używa stwierdzenia de Lubaca o "duchowej światowości", która "pożera serca i podkopuje fundamenty życia chrześcijańskiego, prowadzi do próżności, arogancji i pychy". Szczególnie inspiruje go tekst Congara pt. "Prawdziwa i fałszywa reforma w Kościele". Patrząc na dzieje Kościoła francuski teolog zauważył, że niektórzy reformatorzy zwykle stawiając sobie dobre cele: jak przeciwdziałanie nadużyciom i korupcji, odnowę świętości i gorliwości a potem popadali w schizmę i podziały a znowu inni przynosili owoc obfity odnawiając świętość i gorliwość. Za Congarem papież Begoglio uważa, że prawdziwa reforma zawsze musi być zakorzeniona w trosce o zwykłych wiernych. Być zorientowana na peryferie i kształtowana przez peryferie a nie ku centrum i przez centrum. Prawdziwa reforma zawsze atakowała duchową światowość przez którą Kościół nie wyglądał i nie działał jak Chrystus. Reformy, które udawały się w Kościele to te, które przeprowadzano w trosce o konkretne potrzeby dusz w perspektywie duszpasterskiej, z myślą o świętości. Nie mogą sprzymierzać się z ideologiami świeckimi ale oznaczają powrót do źródeł, przywrócenie podstawowych tradycji katolickich.


Święty Lud Boży

Bergoglio jako jezuita, biskup i kardynał zawsze wspierał argentyński nurt teologii wyzwolenia znany jako teologia "del pueblo" – "teologia ludu". Jej twórcami byli jezuici: Lucio Gera, Rafael Tello i Juan Carlos Scannon. Uważali oni, że lud jest aktywnym podmiotem historii a nie tylko jak go widzą marksiści i liberałowie: pewną masą potrzebującą usprawiedliwienia. Gera podkreślał, albo teologia jest ekspresją Ludu Bożego albo jest niczym. Teologia ludu wystrzegała się elitarności. Idąc za myślą argentyńskich jezuitów Franciszek widzi w liberalizmie, marksizmie oraz klerykalizmie próbę uzurpacji władzy nad tym jak Lud ma myśleć, działać co jest sprzeczne z profetycznym charyzmatem posiadanym przez chrześcijański lud na mocy przynależności do Chrystusa. Teologia ludu jest kategorią historyczną i kulturową a nawet symboliczną widzącą w nim jednostki posiadające wspólny projekt wyzwolenia niezależnie od statusu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 maja

Wtorek, VIII Tydzień wielkanocny
wspomnienie bł. Stefana Wyszyńskiego, biskupa
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 10, 28-31
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

+ Nowenna do św. Urszuli Ledóchowskiej 20-28 maja



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter