fot.pixabay.com/CC0
Lęk udziela się dzieciom. Warto wiedzieć, że w krajach UE i w Polsce dzieci stanowią mniej niż 5% potwierdzonych przypadków zakażenia SARS-CoV-2. Spośród 25 mln zarażonych na całym świecie tylko ok. 30 tys. zakażeń, dotyczy dzieci. One często przechodzą zakażenie bezobjawowo lub łagodnie. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) podaje, że ryzyko transmisji od osób bezobjawowych osiąga ok. 2,2%. Jeżeli więc dziecko czuje się dobrze, nie ma gorączki, dla rodziców jest zdrowe i chodzi do szkoły czy przedszkola to nie stanowi zagrożenia dla innych dzieci. Przy wprowadzonych zasadach higieny, szkoły nie staną się źródłem zakażenia większym niż inne miejsca. W Islandii i Szwecji, gdzie szkoły podstawowe przez cały czas były otwarte i zalecano: mycie rąk, dystansowanie społeczne, wietrzenie sal, nie doszło do większej liczby zachorowań u dzieci.
Kiedy ryzyko zakażenia Covid-19 jest wysokie? Podczas kontaktu < 2 m przez 15 min „twarzą w twarz” z osobą zakażoną SARS, podczas przytulania, kichania, kasłania (kontakt z wydzieliną osoby zakażonej). Zakaźne jest przebywanie w zamkniętym, niewietrzonym domu, klasie, szatni >15 minut.
Czy nosić maseczki stale? U dorosłych stwierdzono, że maseczki medyczne; N95 i chirurgiczne, podczas dużego wysiłku zmniejszają wydolność krążeniowo-oddechową. Dlatego WHO i UNICEF, zgodnie z opinią ekspertów zalecają, aby dzieci < 5 lat nie nosiły maseczek, aby „po pierwsze nie szkodzić”. W przypadku dzieci od 6-11 lat w decyzji o użyciu maseczki uwzględniamy: intensywność transmisji wirusa na obszarze pobytu dziecka, oraz wpływ noszenia maseczki na uczenie się i rozwój psychospołeczny. Dzieci > 12 lat wg wskazań WHO noszą maski jak dorośli. Dzieci z wadą serca, obniżoną odpornością, z mukowiscydozą, z nowotworami noszą, po indywidualnej decyzji lekarza prowadzącego.
Co chroni dziecko przed zakażeniem? To, że uczeń z objawami infekcji, gorączką nie przyjdzie do szkoły, przedszkola a małe dzieci przyprowadzi jeden zdrowy rodzic. Chroni częste wietrzenie sali i unikanie pobytu w zamkniętej przestrzeni. Chroni mycie rąk, zasłanianie ust i nosa podczas kasłania i kichania, najlepiej jednorazową chusteczką, wyrzucaną po użyciu do kosza. Aby unikać kontaktu „twarzą w twarz” powinno rozmawiać się stojąc obok, patrząc w jedną stronę lub, jak z nauczycielem, z odległości 2 metrów. W świetlicy szkolnej powinna być mała liczba uczniów. Dziecko, które w szkole, przedszkolu zaczyna objawiać cechy infekcji, powinno być od razu odizolowane i szybko odebrane przez rodzica. Chroni je pilna konsultacja lekarska i czasowe nauczanie zdalne. U dzieci z astmą stosujemy inhalatory zamiast nebulizatorów, których aerozol może być ryzykiem dla innych.
Przestrzeganie tych zaleceń zmniejszy ryzyko zakażenia nie tylko COVID-19, ale także innych infekcji dróg oddechowych. Wskazane jest szczepienie przeciw grypie nauczycieli i uczniów, aby ten wirus nie ułatwił nadkażeń innymi mikrobami. Lęk nigdy nie pomaga, za to obniża odporność, natomiast roztropne działanie jest ochronne. Działajmy.