Rodzice i liczni lekarze uważają, że pies lub kot obecny w domu, zanim się dziecko urodzi lub w jego bardzo wczesnym dzieciństwie, uchroni malucha przed alergią. Naukowcy brytyjscy dodawali, że także przed otyłością.
Przypomnę najpierw, że sprawdzonymi sposobami zapobiegania alergii i otyłości u dzieci są przede wszystkim: długie karmienie piersią, poprawiające odporność, otoczenie wolne od nikotyny z dymu papierosowego, regularna zbilansowana i urozmaicona dieta matki i rodzeństwa oraz duża dawka aktywności, regularnych ćwiczeń fizycznych.
Badania przeprowadzone przez kanadyjskich naukowców z kilku instytutów naukowych: University of Toronto, University of Alberta i University of British Columbia, opublikowane w periodyku „Microbiome”, wskazują, że zwierzątko futerkowe w domu podczas ciąży i pierwszych trzech miesięcy życia dziecka ma dobroczynny wpływ na tzw. mikrobiom dziecka. Mikrobiomem nazywamy wszystkie mikroorganizmy występujące w danym środowisku wewnętrznym i zewnętrznym człowieka. Pewne zestawy mikroorganizmów są bardzo korzystne dla odporności i zapobiegania chorobom. Chodzi nie tyle o zestaw gatunków organizmów, ile raczej o rodzaj ich materiału genetycznego – ich genomów. Z naukowego punktu widzenia (strona NHS Choices) są pewne przesłanki, że zwierzęta w domu poprawiają skład korzystnego mikrobiomu niemowląt, a przez to wpływają na ich odporność i zachorowalność. Zbadano grupę niemowląt, których matki miały zwierzę w domu podczas drugiego i trzeciego trymestru ciąży oraz w pierwszych trzech miesiącach życia dzieci. Naukowcy badali kał niemowląt na obecność konkretnych szczepów bakteryjnych. Wyniki analizowano, zestawiając je z wieloma czynnikami, które mogą mieć wpływ na florę jelitową u niemowląt, np. podawanie antybiotyków podczas porodu, rodzaj podłogi w domu, rodzaj domu, sposób porodu (siłami natury albo przez cesarskie cięcie) itd. Niemowlęta, w których domach były zwierzęta jeszcze w ich życiu płodowym i po urodzeniu, miały – w porównaniu z niemowlakami bez zwierzaków – znacznie bogatszą i różnorodną florę jelitową bakteryjną, charakterystyczna była obecność dwóch szczepów: Ruminococcus i Oscillospira. Właśnie te rodzaje bakterii zaliczane są do zdrowej mikrobioty. Uważane są za korzystne, ponieważ badania wykazały, że obecność tych szczepów w jelitach dzieci potencjalnie zmniejsza ryzyko rozwoju alergii i otyłości.
Naukowcy z NHS Choice przestrzegają, że na razie za wcześnie jest na wysuwanie jednoznacznych wniosków o tym, że zwierzęta w domu u przyszłej matki i w pierwszych miesiącach życia dziecka zawsze są korzystne. Na pewno należy pamiętać, że zwierzęta domowe mogą też stwarzać ryzyko chorób pasożytniczych, zadrapań, zakażeń skórnych, glistnicy itp.