Prof. Chazan odwołany

Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk pytany, czy wypowiedzenie dotyczy funkcji dyrektora, czy też pozbawienia pracy w ogóle, wyjaśnił, iż „w tym wypadku jest to tożsame”. Oznacza to, że prof. Chazan przestaje być nie tylko dyrektorem, ale i pracownikiem szpitala przy ul. Madalińskiego. Nie będzie mógł więc służyć chorym jako lekarz w tej placówce.

– Istnieje sprzeczność między sumieniem a prawem, między prawem stanowionym a prawem naturalnym i tego rozwiązać się nie da – powiedział dziennikarzom prof. Bogdan Chazan tuż po rozmowie z wiceprezydentem Warszawy, Jackiem Wojciechowiczem. Z kolei wiceprezydent Wojciechowski zapewnił dziennikarzy, że w tej sprawie „nie chodzi o żaden światopogląd”, lecz o przestrzeganie prawa.

Prof. Chazan powiedział, że podczas rozmowy w ratuszu wyraził swój żal i smutek, że po dziesięciu latach pracy był w szpitalu na Madalińskiego po raz ostatni. Nie wykluczył jednocześnie odwołania się do sądu pracy. – Życie toczy się dalej i trzeba iść do przodu – mówił odwołany dyrektor. – Trochę tylko szkoda, że tropiciele śladów już wytropili, że jestem konsultantem podręczników szkolnych w MEN, wykładowcą na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach i członkiem rady naukowej w jednej z warszawskich korporacji. Jak widzę, mój światopogląd stoi na przeszkodzie nie tylko wykonywaniu funkcji dyrektora szpitala, ale pewnie różnych innych zajęć – powiedział znany ginekolog i położnik.

fot. PAP/Jakub Kamiński Idziemy nr 30 (462), 27 lipca 2014 r.