Felietony
Nazywa się Messi. Leo Messi. I dla wielu od dawna jest największym piłkarskim idolem.
Dlaczego nasze dzieci, a przynajmniej część z nich, popadają w duchową obojętność?
Bez ojcostwa wspólnoty kościelne zmieniłyby się w korporacje, gdzie regulamin zastąpił życzliwość.
Porażka to nie koniec świata i nie wolno po niej zachowywać się niegodnie.
Jedna, dwie dobrze uformowane osoby w klasie, sąsiedztwie czy parafii mogą zdziałać wiele dobra.
Równowaga w korzystaniu z dóbr materialnych potrzebuje solidnego fundamentu.
Lada moment początek listopada. Czas, gdy wiele osób zwalnia tempo życia.
Konsekwencje nadopiekuńczości najmocniej dotykają dzieci.
Roztropność doradza nie wypowiadać się zbyt stanowczo w sprawach, na których słabo się znamy.
Debiuty bywają różne. Ten Michała Probierza w roli selekcjonera piłkarskiej kadry przypadł w specyficznych okolicznościach przyrody.
...